psota
Administrator
![Administrator Administrator](http://www.forum.fora.pl/images/rangi/admin.gif)
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:02, 21 Paź 2006 Temat postu: Bezsilność KTH. |
|
Na Hali Lodowej w Krynicy-Zdroju doszło do zderzenia jakości z bezsilnością. Kryniczanie byli wolniejsi, grali bez entuzjazmu. Trzeba się zastanowić nad tym co zrobić, aby entuzjazmu było więcej. To zadanie dla Zarządu...
KTH Krynica - Stoczniowiec Gdańsk 2:6 (1:2, 0:2, 1:2)
0:1 Jurasek Z.-Kostecki A.-Zachariasz Ł. 0:22'
1:1 Chovanec V.-Bogdań M. 10:38'
1:2 Słodczyk M.-Wróbel B. 11:44'
1:3 Wróbel B.-Skutchan R. 24:44'
1:4 Zachariasz Ł.-Jurasek Z.-Kostecki A. 36:04'
1:5 Zachariasz Ł.-Jurasek Z. 40:24'
1:6 Słodczyk M. 49:33'
2:6 Batkiewicz Ł.-Krzak S.-Koszarek T. 53:50'
Strzały na bramkę: KTH 29, Stoczniowiec 34. Kary: KTH 16 min., Stoczniowiec 12 Min.
Sędziowie: główny – Wolas Zbigniew, liniowi – Chyliński A. I Bereszka K.
KTH: Ziaja A. (Batkiewicz M.), Kruczek D., Chabior A., Batkiewicz Ł., Koszarek T.(kapitan), Ćwikła M.; Cop R., Bogdań M., Brocławik R., Chovanec V., Caban L.; Zieliński A., Tyczyński R., Krzak S., Horowski G., Dubel M.; Kruczek M., Zasadny P., Dubel D., Zabawa M. Trener: Krzemen Peter.
Stoczniowiec:Odrobny P., (Soliński S.), Skrzypkowski P., Rompkowski M., Kostecki A., Zachariasz Ł., Jurasek Z.; Wróbel B.(kapitan), Leśniak B., Skutchan R., Hurtaj P., Słodczyk M.; Banasiewicz P., Smeja M., Drzewiecki F., Urbanowicz M., Jankowski W., Młynarczyk M., Rzeszutko J. Trener: Zabrocki H.
Gol !
Tak zaczęła się pierwsza tercja. A pierwsze pięć minut to popis gry w wykonaniu Gdańszczan. Całkowita dominacja na lodowisku i obrona w wykonaniu KTH. Chociaż słowo „obrona” to chyba za dużo. Goście byli zdecydowanie lepsi, a ilości oddanych strzałów na bramkę Artura Ziaji na początku tercji nie podaję bo nie liczyłem. Pierwszy strzał mineralni oddali w 8 minucie i znowu do głosu doszli Stoczniowcy. Kryniczanie jednak byli o niebo "skuteczniejsi", bowiem ich drugi strzał zakończył się golem Viliama Chovanca. W odpowiedzi, Marcin Słodczyk wylał kubeł zimnej wody na głowy krynickich zawodników i znowu wszystko „wróciło” do normy. Pod koniec tej części gry Kateheci nałapali dwie kary i w pojedynczym osłabieniu rozpoczęli drugą odsłonę.
Druga tercja to ponowna przewaga przyjezdnych, ale z większą wiarą we własne siły grali też miejscowi. Co z tego, skoro po kilku akcjach „Stocznia” podwyższyła rezultat po dwójkowej akcji Wróbla ze Skutchanem. Guma weszła do bramki wepchnięta łyżwą – czy był to przełomowy moment trudno powiedzieć, ponieważ gospodarze byli wyraźnie słabsi od zawodników Energi i trzeci gol był kwestą czasu. Częste błędy obrońców KTH dawały okazję do podwyższania rezultatu i tylko Ziaja zatrzymywał Gdańszczan widowiskowymi interwencjami. Piękną partię rozgrywał Łukasz Zachariasz. Przy pierwszej zdobytej bramce asysta, w 37 minucie gol na 1:4 i w 24 sekundzie trzeciej części gry, podciągnięcie na bezpieczną odległość bramkową.
Wynik 1:5 uspokoił gości i częściej z kontrami wychodzili Kryniczanie. W 45 minucie wyśmienitą szansę na drugiego gola miał Chovanec, ale w sytuacji sam na sam z Odrobnym, gdy wystarczyło przenieść krążek nad leżącym golkiperem Gdańska, zabrakło zimnej krwi. W rewanżu Marcin Słodczyk po solowej akcji drugi raz zmusił do kapitulacji Artura Ziaję. Niechlubną rolę odegrał w tej sytuacji Tomasz Koszarek, który niedokładnie zagrał w tercji gości i po straconym golu ze spuszczoną głową zjeżdżał do boksu - i takie chwile się przytrafiają. Kapitan mineralnych odkupił swoje winy w 54 minucie. Rozpoczął akcję, po której drugie trafienie dla KTH padło łupem Łukasza Batkiewicza.
Energa Stoczniwiec Gdańsk już sobie zapewniła grę w pierwszej szóstce i na luzie zagra w niedzielę z Sanokiem, a KTH Krynica musi walczyć do końca. Choć szanse są iluzoryczne, to w sporcie różne rzeczy mogą mieć miejsce. W najbliższym spotkaniu ciężka przeprawa na własnym lodowisku z Naprzodem Janów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|