psota
Administrator
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:04, 21 Paź 2006 Temat postu: Sensacja i dobra gra KH Sanok |
|
Konsekwentna gra do końca dała sanoczanom zwycięstwo po dogrywce 5-4 z wiceliderem Zagłębiem Sosnowiec.
KH Sanok - Zagłębie Sosnowiec 5:4 (1:1, 1:1, 2:2 – 1:0)
Bramki: 1:0 Maślak - Demkowicz (15:14), 1:1 T. Kozłowski - Horny (18:2, 1:2 T. Kozłowski - Horny (35:34 w przewadze), 2:2 Zetik - Mermer (37:41), 2:3 T. Kozłowski (46:53), 3:3 Kostecki - Ciepły (48:47), 4:3 Demkowicz - Kostecki (51:59 w przewadze), 4:4 Urban (55:36 w przewadze), 5:4 Rąpała - Ciepły (62:50 w przewadze)
KH: Wolanin – Rąpała (2), Maryniak; Vrtik (4), Smyczyński; Ciepły, Maślak (2) – Dżoń (2), Kostecki (2), Demkowicz; Mermer, Malihercik, Zetik; Grzesik, Wilusz, Solon oraz Mazur, Mołoń, Sawicki, Padiasek.
Zagłębie: Jaworski - Urban, Labryga; Kotuła (2), Rutkowski (2); Duszak, Sosiński (37); Majewski (2), Syczew (2) - M. Kozłowski, T. Kozłowski, Horny; Puzio, Grobarczyk, Jasicki; G. Da Costa, T. Da Costa, Bernat (2); Podsiadło, Rutkowski, Golec.
Kary: 12 – 51 (w tym 35 min. dla Sosińskiego za zranienie przeciwnika i 2 min. techniczne) minut
Strzały: 43 - 48
Sędziowali: Porzycki (Oświęcim) - Syniawa (Krynica) i Drabik (Tychy).
Mecz rozpoczął się z godzinnym opóźnieniem gdyż Sosnowiczanie zadzwonili kilka godzin przed meczem że stoją w korku i mogą się spóźnić, jednak było to nie potrzebne bo dotarli na lodowisko o 16:30. Mecz musiał się rozpocząć o 19 gdyż zostały o tym poinformowane wcześniej media.
Od początku spotkania lekką przewagę osiągnęli sanoczanie. Swoją pierwszą bramkę w Ekstralidze zdobył 18-letni obrońca Krystian Maślak który po wygraniu wznowienia przez Tomasza Demkowicza mocnym strzałem z niebieskiej zaskoczył Jaworskiego. Zagłębie jednak się nie podało i 2 minuty później za sprawą Tomasza Kozłowskiego wyrównało a sam strzelec skompletował w piątkowym meczu hat-trick. Bramki Zagłębie zdobywało w zamieszaniu podbramkowym i dobitkach. Wyrównującą i tym samym kuriozalną bramkę na 4-4 zdobył Pavel Urban który strzałem z połowy lodowiska zaskoczył Daniela Wolanina. Wcześniej piękne bramki zdobył Zetik, po wygranym wznowieniu przez Mermera, strzałem z nadgarstka pod poprzeczkę zaskoczył Jaworskiego. Obie drużyny dzielnie wychodziły na prowadzenie lub wyrównywały i potrzebna była dogrywka w której brutalnym faulem „popisał” się 100-kilogramowy Wojciech Sosiński rzucając od tyłu Lubosa Zetika który wylądował w szpitalu a „Sosna” został odesłany do szatni. Przewagę w dogrywce wykorzystali sanoczanie. Po strzale Ciepłego i dobitce Rąpały krążek wylądował w bramce a kibice popadli w euforię. Zasłużone zwycięstwo gospodarzy a sam fakt oddanych ponad 40 strzałów przez każdą z drużyn można stwierdzić że nudno nie było.
Andrzej Słowakiewicz (trener KH): Dzisiaj zagraliśmy bardziej odpowiedzialnie w obronie co przyniosło efekty. Całej drużynie należą się wielkie brawa za ambicje i walkę do ostatnich minut. Wygraliśmy z wiceliderem tabeli na pewno jest to powód do zadowolenia.
Jarosław Morawiecki (trener Zagłębia): Nigdy nie staram się oceniać pracy sędziów ale mogę to ująć tak, ja skończyłem grę bo uważałem że byłem już za słaby a Ci Panowie nie powinni zaczynać sędziować bo są słabi. Uważam że sędziowie wypaczyli wynik spotkania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|